Artykuły

Chopina grać jak Chopina

23 stycznia 1927 roku to data historyczna. Tego dnia zainaugurowano w Warszawie Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny imienia Fryderyka Chopina. Pierwszym jego uczestnikiem był Bolesław Woytowicz. Konkurs powstał z inicjatywy Jerzego Żurawlewa, który jako spadkobierca romantycznej tradycji chopinowskiej, przejętej od prof. Aleksandra Michałowskiego – nie mógł pogodzić się z coraz szerzej upowszechnianą opinią, że Chopin jest „za mało nowoczesny i przesubtelniony”.

W ten sposób, w ogniu polemiki, rodziła się idea konkursu muzycznego poświęconego jednemu tylko kompozytorowi. Profesor Żurawlew nie widział powodu, by wobec ekspansji modernizmu spod znaku Strawińskiego czy Prokofiewa, muzyka Chopina miała być zepchnięta na margines. Należało tylko zaproponować jakąś nową formę, która przyciągnęłaby do tej muzyki młodzież.

Tak powstał – uchodzący dziś za najważniejszy i cieszący się najwyższą renomą – konkurs muzyczny. Jego rangę, obok rekordowej liczby zgłoszeń uczestników, wyznacza lista dotychczasowych laureatów. Znalazły się na niej nazwiska największych mistrzów sztuki pianistycznej: Lew Oborin, Stanisław Szpinalski, Grigorij Ginzburg, Aleksander Uniński, Luis Kentner, Jakov Zak, Witold Małcużynski, Jan Ekier, Halina Czerny-Stefańska, Bella Dawidowicz, Barbara Hesse-Bukowska, Władysław Kędra, Tadeusz Żmudziński, Wiktor Mierżanow, Adam Harasiewicz, Władimir Aszkenazi, Fou Ts’ong, Lidia Grychtołówna, Maurizio Pollini, Martha Argerich, Garrick Ohlsson, Mitsuko Uchida, Piotr Paleczny, Janusz Olejniczak, Eugene Indjic, Krystian Zimerman, Dang Thai-Son, Tatiana Szebanowa, Ewa Pobłocka, Stanisław Bunin, Krzysztof Jabłoński, Kevinn Kenner, Alexei Sultanov, Philippe Giusano, Yundi Li.

Od samego początku, Konkurs unaocznił pewne zjawiska, na co dzień jakby niedostrzegane. „Poziom gry okazał się tak wysoki, że jury znalazło się w prawdziwym kłopocie – pisał w roku 1927 Jarosław Iwaszkiewicz. „Ogrom umiejętności pianistycznej, jaką osiągają w naszych czasach prawie dzieci (Goldsand – 16, Oborin – 19 lat!), nasuwa się refleksja – co będzie dalej? Technicznie młodzież bije najlepszych pianistów starego pokolenia – ale co stanie się z tą przerażającą hiperprodukcją pianistyczną?”.

Skąd my to znamy? Kwestie postawione przed laty przez Jarosława Iwaszkiewicza nie utraciły aktualności. Powracały one z całą mocą swej wymowy podczas każdego kolejnego z czternastu dotychczasowych konkursów. Wszystko wskazuje na to, że pozostaną one aktualne i w tym roku. Granica wieku najmłodszych wirtuozów fortepianu jest coraz niższa, a ich możliwości techniczne – nieprawdopodobne. Problem polega jednak na tym, że „Chopin techniczny” nas nie interesuje, tak jak w latach 20-tych nie zaakceptowano Chopina dostrojonego do „urytmionej” pod wpływem Prokofiewa estetyki nowoczesnej.

Triumf na I Konkursie przedstawicieli szkół słowiańskich: Rosjan i Polaków (Oborin, Szpinalski, Etkin-Moszkowska, Ginzburg, Sztompka), którzy pokazali na konkursie „stare tradycje pianistyczne ubrane w świeże, młode i świetliste szaty” – kto wie, czy i dziś nie byłby najlepszą receptą na to by Chopina grać jak Chopina?
Jan Popis

Artykuł udostępniamy dzięki uprzejmości Warsaw Voice.
Więcej artykułów związanych z XV Międzynarodowym Konkursem Chopinowskim znajduje się w wydawanej z jego okazji Gazecie na stronach www.konkurs.chopin.pl oraz www.chopin.warsawvoice.pl

READ  Po amerykańskim tournée Stanisława Drzewieckiego